Jak podróżować po Irlandii jako wegetarianin: 5 rzeczy, których się nauczyłem

Jak podróżować po Irlandii jako wegetarianin: 5 rzeczy, których się nauczyłem
Peter Rogers

W ostatnich latach alternatywne diety stały się swego rodzaju modą w kulturze społecznej, a zdrowsze, bardziej zrównoważone i etyczne opcje są brane pod uwagę jak nigdy dotąd.

Zupełnie nowe gwiazdy Instagrama dominują nasze kanały informacyjne w dzisiejszych czasach dzięki swoim najnowszym kuchennym miksturom i wydaje się, że prawie każdy wskakuje na modę w pogoni za zdrowszym, szczęśliwszym "#newyou".

W ciągu ostatniej dekady rozwinęła się zupełnie nowa relacja między ludźmi a żywnością. Dopiero w ostatnich latach udowodniono, że istnieje mnóstwo powodów - takich jak etyka środowiskowa, względy zrównoważonego rozwoju, względy zdrowotne i etyka zwierząt - dlaczego coraz więcej ludzi przechodzi na wegetarianizm.

Jako wegetarianin w Irlandii od ponad 14 lat, mogę śmiało powiedzieć, że kulinarny krajobraz jest zupełnie inny niż w dniu, w którym zdecydowałem się pożegnać z jakimkolwiek jedzeniem z twarzą (jak lubię to określać).

Zobacz też: 5 oznak, że możesz być hibernofilem

Z biegiem lat przyzwyczaiłem się jednak do życia jako wegetarianin w nieco powolnym kraju; wiem, czego się spodziewać i potrafię dostrzec potencjalne miejsce na kolację, a nie miejsce typu "poproszę tylko frytki".

Podróżujesz po Irlandii i chcesz wiedzieć, co cię czeka jako wegetarianina? Oto pięć rzeczy, których się nauczyłem!

5) Spodziewaj się, że otrzymasz wiele ofert rybnych!

Zdjęcie autorstwa Nick Fewings na Unsplash

Można śmiało powiedzieć, że oferta alternatywnych diet poza głównymi ośrodkami, takimi jak Dublin, Belfast czy Galway, może być nieco niszowa. Niewiele osób rozumie wegetarianizm (lub weganizm), więc nie do końca wiedzą, co ci zaoferować.

Wydaje się, że powszechnym błędnym przekonaniem w Irlandii jest to, że wszyscy wegetarianie jedzą ryby, więc spodziewaj się, że zostaniesz poczęstowany dużą ich ilością. Biorąc pod uwagę, że Irlandia jest małą społecznością wyspiarską z dużym przemysłem rybnym, z pewnością byłoby idealnie, gdybyśmy wszyscy byli pescetarianami (kimś, kto je ryby, ale nie mięso).

Jednak dieta wegetariańska jest zupełnie inna. Wegetarianie nie jedzą mięsa ani ryb, ale spożywają produkty mleczne i jajka, w przeciwieństwie do wegan, którzy powstrzymują się od wszelkich produktów pochodzenia zwierzęcego.

4. spodziewaj się zjeść dużo chipsów

Zdjęcie Gilly na Unsplash

Niestety, gdy wyjedziesz poza duże miasta, raczej nie będziesz mieć wielu opcji, jeśli chodzi o wegetariańskie posiłki. Najczęstszym daniem, które prawdopodobnie zjesz w tradycyjnym pubie lub małej lokalnej restauracji, jest talerz frytek.

Czasami zupa, sałatka lub kanapka (poproszona, bez mięsa) jest opcją, ale nie pozwól, aby twoje oczekiwania były zbyt wysokie.

Moją najważniejszą radą dla wegetarian w Irlandii jest to, aby zawsze sprawdzać menu z wyprzedzeniem przed dokonaniem rezerwacji. Pamiętaj, aby zapytać, czy można zastąpić dania mięsne, nawet jeśli nie jest to wyraźnie powiedziane; jeśli nie zapytasz, nie dostaniesz!

Inną bezpieczną opcją jest wypróbowanie lokalnej kawiarni na lunch. Zwykle jest tam quiche, kanapki na zamówienie lub zupa na wynos.

3. spodziewaj się wielu zdezorientowanych twarzy

Alternatywna dieta poza dużymi miastami w Irlandii nie jest tak powszechna. Biorąc pod uwagę, że Irlandia jest małym, oldschoolowym miejscem z ogromnym przemysłem rolniczym i rybackim, spodziewaj się zobaczyć wiele zdezorientowanych twarzy.

Irlandczycy są z natury miłymi ludźmi i bardzo pomocnymi. Często, gdy menu nie zawiera niczego specjalnie wegetariańskiego, zobaczysz wiele zdezorientowanych spojrzeń, gdy serwery skanują potencjalne opcje menu, starając się uczynić je bezmięsnymi.

2 Oczekuj wysokich standardów wegetariańskiego jedzenia w miastach

Opcja wegetariańska w Acton & Sons, Belfast przez www.actonandsons.com

Teraz, gdy ten kulturowy trend jest już obecny i najwyraźniej pozostanie, główne miasta w Irlandii, takie jak Belfast, Dublin i Galway, dostosowały swoją ofertę do diety wegetariańskiej.

Dublin's Cornucopia, Belfast's Acton & Sons i Galway's The Lighthouse są ogromnymi pretendentami do wegetariańskiej (i wegańskiej) oferty na poziomie międzynarodowym.

1. spodziewaj się obniżenia standardów poza miastami

Zdjęcie autorstwa Hai Nguyen na Unsplash

Podróżując jako wegetarianin po Irlandii, nie spodziewaj się, że będziesz jadł najlepszy wybór bezmięsnych posiłków poza centralnymi węzłami komunikacyjnymi. Nie jest to część naszej kultury i chociaż czasy się zmieniają, powolny styl życia na wsi, cóż, powoli się zmienia.

Personel i serwery są na ogół bardzo pomocni w próbach dostosowania się do diety, więc bądź cierpliwy i wdzięczny za ich pomoc.

Zobacz też: Półwysep Sheep's Head: KIEDY odwiedzić, CO zobaczyć i co warto wiedzieć

Jeśli wszystko inne zawiedzie, jedz ziemniaki - z tego słyniemy!




Peter Rogers
Peter Rogers
Jeremy Cruz jest zapalonym podróżnikiem, pisarzem i entuzjastą przygód, który rozwinął głęboką miłość do odkrywania świata i dzielenia się swoimi doświadczeniami. Urodzony i wychowany w małym irlandzkim miasteczku, Jeremy'ego zawsze pociągało piękno i urok jego rodzinnego kraju. Zainspirowany swoją pasją do podróży, postanowił stworzyć blog o nazwie Travel Guide to Ireland, Tips and Tricks, aby dostarczać innym podróżnikom cennych spostrzeżeń i rekomendacji dotyczących ich irlandzkich przygód.Jeremy, który dokładnie zbadał każdy zakątek i zakamarek Irlandii, ma niezrównaną wiedzę na temat zachwycających krajobrazów tego kraju, bogatej historii i tętniącej życiem kultury. Od tętniących życiem ulic Dublina po spokojne piękno Klifów Moheru, blog Jeremy'ego zawiera szczegółowe relacje z jego osobistych doświadczeń, wraz z praktycznymi wskazówkami i sztuczkami, aby jak najlepiej wykorzystać każdą wizytę.Styl pisania Jeremy'ego jest wciągający, pouczający i pełen charakterystycznego humoru. Jego miłość do opowiadania historii błyszczy w każdym poście na blogu, przykuwając uwagę czytelników i zachęcając ich do wyruszenia na własne irlandzkie eskapady. Niezależnie od tego, czy chodzi o porady dotyczące najlepszych pubów, w których można napić się autentycznego kufla Guinnessa, czy miejsca na uboczu, w których można zobaczyć ukryte klejnoty Irlandii, blog Jeremy'ego to źródło informacji dla każdego, kto planuje wycieczkę na Szmaragdową Wyspę.Kiedy nie pisze o swoich podróżach, można znaleźć Jeremy'egozanurzając się w kulturę irlandzką, szukając nowych przygód i oddając się swojej ulubionej rozrywce – zwiedzaniu irlandzkiej wsi z aparatem w ręku. Poprzez swojego bloga Jeremy ucieleśnia ducha przygody i wiarę, że podróżowanie to nie tylko odkrywanie nowych miejsc, ale także niesamowite przeżycia i wspomnienia, które zostają z nami na całe życie.Podążaj za Jeremym w jego podróży przez czarującą krainę Irlandii i pozwól, aby jego wiedza zainspirowała Cię do odkrycia magii tego wyjątkowego miejsca. Dzięki swojej bogatej wiedzy i zaraźliwemu entuzjazmowi Jeremy Cruz jest Twoim zaufanym towarzyszem podczas niezapomnianych podróży po Irlandii.