10 dziwacznych faktów o świętym Patryku, których nigdy nie znałeś

10 dziwacznych faktów o świętym Patryku, których nigdy nie znałeś
Peter Rogers

Święty Patryk, patron Irlandii, obchodzony jest 17 marca każdego roku. Jest to wielki dzień parad, chodzenia po pubach i ogólnego szaleństwa.

Dzieci mają dzień wolny od szkoły, a jeśli poświęciłeś coś na Wielki Post, ogólny konsensus jest taki, że możesz sobie odpuścić w Dniu Świętego Patryka i wznowić ofiarowanie Bogu 18 marca, aż do nadejścia Wielkanocy.

Irlandczycy są bardzo dumni ze świętego Patryka i tradycji, które idą w parze z jego świętem. Guinness leje się strumieniami, a społeczności gromadzą się, aby oglądać parady w miastach i miasteczkach.

Gałązki koniczyny są często przypinane do klap, a krasnoludki można dostrzec w tłumie (w czym pomaga wypicie kilku kufli!).

Jest jednak kilka faktów, o których nie wszyscy wiedzą. Zapoznaj się z naszymi 10 najważniejszymi informacjami na temat patrona Irlandii, a w przyszłym miesiącu na pewno kupisz dla siebie kufel lub dwa na jego cześć.

10. nie był Irlandczykiem

Święty Patryk jest patronem Irlandii. Najbardziej znany jest z tego, że nawrócił pogańskich Irlandczyków w V wieku n.e. na chrześcijaństwo. Ale chociaż był apostołem Irlandii, Patryk był tak naprawdę Brytyjczykiem.

Urodzony i wychowany w wiosce Banna Vemta Burniae Patryk w swoich pismach uznaje Brytanię za swój kraj. Jednak to, gdzie tak naprawdę się urodził, wciąż nie jest pewne. Niektórzy twierdzą, że była to nizinna Szkocja, podczas gdy inni sugerują, że znajdowała się w Walii. Ale jednego możemy być pewni - to właśnie po drugiej stronie Morza Irlandzkiego pochodził nasz patron.

9. spędził wczesne lata w Irlandii jako niewolnik

Handlarze niewolników schwytali Patricka jako nastolatka, wraz z tysiącami innych osób. Wszyscy zostali przywiezieni do Irlandii i sprzedani. Patrick trafił do pracy przy owcach i świniach w Co. Antrim.

Później napisał, że zasłużył wówczas na pojmanie. Wierzył, że stało się to z powodu jego braku wiary w Boga. Pozostał niewolnikiem w Irlandii przez sześć lat, podczas których modlił się wiele razy dziennie.

Zobacz też: Slemish Mountain Walk: NAJLEPSZA trasa, dystans, KIEDY odwiedzić i więcej

Jego zaangażowanie doprowadziło do silnej wiary i to był powód, dla którego wrócił do Irlandii. Później wyjaśnił swoją decyzję jako "spłacenie takich błogosławieństw".

8. raz odmówił "ssania męskiej piersi

Po ucieczce z niewoli Patrick uciekł na wschód od Szmaragdowej Wyspy, gdzie wsiadł na statek płynący do Wielkiej Brytanii. Kapitan statku próbował zmusić młodego Patricka do uznania jego pozycji w powszechnym wówczas geście.

Akt ssania piersi kapitana był rytuałem często wymaganym od pasażerów, którzy uważali, że potrzebują autorytetu podczas przeprawy.

Jednak pomimo tego, że Patrick odmówił podporządkowania się, został wpuszczony na pokład i zamiast tego spędził podróż głosząc kazania załodze.

7. Patrick słyszał głosy i miał wizje

W czasie, gdy zajmował się owcami w Co. Antrim, Patrick często modlił się do Boga.

W miarę jak jego wiara stawała się coraz silniejsza, zaczął słyszeć głosy i pewnego razu usłyszał od nieznanej mu osoby: "Twój statek jest gotowy!". Wiedział, że nadszedł czas na ucieczkę.

Po bezpiecznym powrocie do domu odwiedził go anioł z przesłaniem od mieszkańców Irlandii, aby powrócił i ich uratował. "Błagamy cię, Święty Chłopcze, abyś przyszedł i znów chodził wśród nas" - powiedział.

6) W Irlandii nigdy nie było żadnych węży, które mógłby wygnać.

Legenda sugeruje, że podczas gdy nasz patron pościł przez 40 dni na szczycie wzgórza Tara, pojawiło się mnóstwo wijących się węży, które zaczęły go atakować.

Dzielny Patrick odpierał jednak ataki i wypędził ich wszystkich do morza, wyganiając ich na brytyjską ziemię.

Dowody wskazują na to, że w Irlandii było zbyt zimno, aby jakikolwiek wąż mógł być zainteresowany odwiedzeniem naszej pięknej krainy w V wieku.

Epoka lodowcowa utrzymywała Szmaragdową Wyspę w chłodzie do zaledwie 10 000 lat temu, po czym otaczające ją morza wystarczyły, aby odstraszyć niechcianych gadzich gości.

5. miał brudny sekret

Patryk uważał swoją pracę misyjną w Irlandii za pokutę za coś, co zrobił w młodości. Często był karany za szerzenie słowa Bożego w całym kraju, ale nigdy go to nie powstrzymało.

W swoich pismach ujawnił, że ktoś ujawnił jego wczesny grzech innym biskupom. "Po trzydziestu latach podnieśli przeciwko mnie coś, co już wyznałem ... pewne rzeczy, które zrobiłem pewnego dnia - raczej w ciągu jednej godziny, kiedy byłem młody" - napisał Patrick.

Nigdy nie wyjaśnił, na czym polegał jego konkretny czyn i możemy sobie tylko wyobrażać, do czego mógł się posunąć w młodszym wieku. Ale to tylko dodaje mu uroku, pocieszając, że nawet święci nie są idealni.

4. nigdy nie nosił koniczyny

Dzieci w całej Irlandii uczą się, że święty Patryk użył Shamrock, aby wyjaśnić pogańskim Irlandczykom Trójcę Świętą.

Mała zielona koniczynka ma trzy listki, które symbolizują Ojca, Syna i Ducha Świętego. Dlatego bardzo często przypina się do płaszcza ładną seamróg (młodą koniczynkę) w Dniu Świętego Patryka, zanim wyruszy się na paradę.

Historia sugeruje jednak, że św. Patryk nie używał koniczyny, aby wyjaśnić swoje chrześcijańskie przekonania. Nie ma wzmianki o tej roślinie w żadnej z opowieści z tamtych czasów i została ona przywołana dopiero później w angielskich pismach o wspólnym micie.

3. nie nosił zielonego koloru

Każdego roku ludzie szukają czegoś zielonego, aby założyć to na Dzień Świętego Patryka.

Kraj jest zalany zielonymi czapkami i szalikami, zielonymi strojami, a nawet zieloną wodą w rzekach przepływających przez nasze miasta. Jednak wczesne dowody na istnienie naszego patrona sugerują, że sam człowiek nosił się na niebiesko.

Od tego czasu jednak "St. Patrick's Blue" został zastąpiony kolorem zielonym i wygląda na to, że raczej się to nie zmieni.

Zielony pasek na irlandzkiej fladze, szmaragdowe pola, które pokrywają nasz krajobraz i szczęśliwa koniczyna noszona w tym dniu - wszystko to odgrywa rolę w popularnym wyborze koloru.

Nie wspominając już o strachu przed uszczypnięciem przez bezczelnego skrzata, jeśli nie nosisz ich ulubionego szmaragdowego odcienia.

2) Patryk miał czterdzieści lat, gdy przywiózł chrześcijaństwo do Irlandii.

Po powrocie na brytyjską ziemię Patrick postanowił przyjąć swoją wiarę i szkolić się na księdza. Studiował przez kilka lat, zanim poczuł się gotowy do powrotu do Irlandii jako misjonarz.

Powrócił jako drugi biskup w kraju i nauczał chrześcijaństwa tysiące ludzi. Często był karany przez pogańskich wodzów, ale miał już czterdzieści lat i tak ciężko pracował nad swoją wiarą, że był gotów cierpieć wszystko. Uważał również, że każde wyzwanie jest karą za jego wcześniejsze grzechy.

1) Patrick oznacza "szlachcic

Nie trzeba dodawać, że imię Patrick jest bardzo popularne w Irlandii i pochodzi od łacińskiego imienia Patricius oznaczającego "szlachcic".

Jednak nasz popularny święty otrzymał imię Sucat zaraz po urodzeniu, a dopiero później nadano mu imię Patrick.

Irlandia jest teraz pełna Patrick's, Padraig's i Paddy's, wśród innych pochodnych imienia, ale dopiero po XVII wieku ludzie zaczęli nazywać swoje dzieci imieniem naszego słynnego patrona.

Zobacz też: BELFAST do GIANT'S CAUSEWAY: jak się tam dostać i najważniejsze przystanki po drodze

Wcześniej uważano, że jest to zbyt święte imię, by używać go w odniesieniu do zwykłego Irlandczyka.




Peter Rogers
Peter Rogers
Jeremy Cruz jest zapalonym podróżnikiem, pisarzem i entuzjastą przygód, który rozwinął głęboką miłość do odkrywania świata i dzielenia się swoimi doświadczeniami. Urodzony i wychowany w małym irlandzkim miasteczku, Jeremy'ego zawsze pociągało piękno i urok jego rodzinnego kraju. Zainspirowany swoją pasją do podróży, postanowił stworzyć blog o nazwie Travel Guide to Ireland, Tips and Tricks, aby dostarczać innym podróżnikom cennych spostrzeżeń i rekomendacji dotyczących ich irlandzkich przygód.Jeremy, który dokładnie zbadał każdy zakątek i zakamarek Irlandii, ma niezrównaną wiedzę na temat zachwycających krajobrazów tego kraju, bogatej historii i tętniącej życiem kultury. Od tętniących życiem ulic Dublina po spokojne piękno Klifów Moheru, blog Jeremy'ego zawiera szczegółowe relacje z jego osobistych doświadczeń, wraz z praktycznymi wskazówkami i sztuczkami, aby jak najlepiej wykorzystać każdą wizytę.Styl pisania Jeremy'ego jest wciągający, pouczający i pełen charakterystycznego humoru. Jego miłość do opowiadania historii błyszczy w każdym poście na blogu, przykuwając uwagę czytelników i zachęcając ich do wyruszenia na własne irlandzkie eskapady. Niezależnie od tego, czy chodzi o porady dotyczące najlepszych pubów, w których można napić się autentycznego kufla Guinnessa, czy miejsca na uboczu, w których można zobaczyć ukryte klejnoty Irlandii, blog Jeremy'ego to źródło informacji dla każdego, kto planuje wycieczkę na Szmaragdową Wyspę.Kiedy nie pisze o swoich podróżach, można znaleźć Jeremy'egozanurzając się w kulturę irlandzką, szukając nowych przygód i oddając się swojej ulubionej rozrywce – zwiedzaniu irlandzkiej wsi z aparatem w ręku. Poprzez swojego bloga Jeremy ucieleśnia ducha przygody i wiarę, że podróżowanie to nie tylko odkrywanie nowych miejsc, ale także niesamowite przeżycia i wspomnienia, które zostają z nami na całe życie.Podążaj za Jeremym w jego podróży przez czarującą krainę Irlandii i pozwól, aby jego wiedza zainspirowała Cię do odkrycia magii tego wyjątkowego miejsca. Dzięki swojej bogatej wiedzy i zaraźliwemu entuzjazmowi Jeremy Cruz jest Twoim zaufanym towarzyszem podczas niezapomnianych podróży po Irlandii.